- Sam nie wiem, co ja z tym mam... ale kiedyś na pewno
nakłonię cię do założenia białej sukni. - Zaśmiał się cicho, opadając na Natsu.
Nie kazał sobie dwa razy niczego powtarzać - natychmiast przeszedł do rzeczy. Pochylił się nad nim i pocałował go delikatnie, przejeżdżając ręką wzdłuż jego klaty. Włożył rękę pod koszulkę różowowłosego i zaczął drażnić palcami jego sutka.
Nie kazał sobie dwa razy niczego powtarzać - natychmiast przeszedł do rzeczy. Pochylił się nad nim i pocałował go delikatnie, przejeżdżając ręką wzdłuż jego klaty. Włożył rękę pod koszulkę różowowłosego i zaczął drażnić palcami jego sutka.
~
Natsu jęknął z przyjemności. Potrzebował tego. Tak długo się
nie widzieli... i dodatkowo ten dzień był cholernie stresujący. Potrzebował
relaksu. Oddał z pasją pocałunek, zarzucając ramiona na szyję Fullbustera.
-Ja w białej sukni? -Zaczął, gdy się od siebie oderwali. -Nie mam cycków, wyglądałbym jak jakaś deska z grubymi nogami. -Zaśmiał się.
-Ja w białej sukni? -Zaczął, gdy się od siebie oderwali. -Nie mam cycków, wyglądałbym jak jakaś deska z grubymi nogami. -Zaśmiał się.
~
- Założysz stanik i wypchasz skarpetkami. To bardzo genialny
plan, nie sądzisz? – Wyszczerzył zęby w uśmiechu, ściągając z niego koszulkę.
Przejechał językiem wzdłuż klatki piersiowej chłopaka, po czym przygryzł
delikatnie skórę na jego podbrzuszu.
- Mam ochotę cię zjeść – wymruczał.
- Mam ochotę cię zjeść – wymruczał.
~
-Oj, tak! Będę wyglądać wtedy jak jakaś miss i nikt się nie
skapnie, że jestem facetem. Zwłaszcza jak ze stanika wyleci mi skarpeta. Na
pewno. -Odparł z sarkazmem, rozbawiony propozycją Fullbustera. Mruknął
zadowolony, gdy Gray przeszedł do działania i zaczął zajmować się jego
podbrzuszem. Nie chcąc być tu jedynym bez koszulki... szybko zdjął zbędny
materiał ze swego chłopaka.
~
- Nie musisz wyglądać jak miss. Wystarczy, że założysz tą suknię, głąbie. Wtedy będę usatysfakcjonowany - mruknął, zajmując się guzikiem od spodni Natsu. - Poza tym... Chciałbym cię zobaczyć w tym kocim zestawie. - Wyszczerzył zęby w drapieżnym uśmieszku i mrugnął do niego. To była prawda - jego wyobraźnia zaczęła działać, kiedy tylko Erza wspomniała o tym "przebraniu".
~
- Nie musisz wyglądać jak miss. Wystarczy, że założysz tą suknię, głąbie. Wtedy będę usatysfakcjonowany - mruknął, zajmując się guzikiem od spodni Natsu. - Poza tym... Chciałbym cię zobaczyć w tym kocim zestawie. - Wyszczerzył zęby w drapieżnym uśmieszku i mrugnął do niego. To była prawda - jego wyobraźnia zaczęła działać, kiedy tylko Erza wspomniała o tym "przebraniu".
~
-Jasne, że kiedyś dla ciebie założę ten zestaw...
-Wymamrotał. -W sumie... kupiłem go z taką myślą. Jakoś niedługo po zakończeniu
wakacji, jak jeszcze utrzymywaliśmy kontakt... Chciałem ci zrobić niespodziankę
przy umówionym spotkaniu. -Wyznał ledwo słyszalnym głosem i z dużym rumieńcem
na policzkach.
~
- Zrób mi taką niespodziankę następnym razem. - Zaśmiał się pod nosem, zdejmując spodnie wraz z bokserkami z różowowłosego. Popatrzył na jego nagie ciało i przeszył go dreszcz podniecenia.
~
- Zrób mi taką niespodziankę następnym razem. - Zaśmiał się pod nosem, zdejmując spodnie wraz z bokserkami z różowowłosego. Popatrzył na jego nagie ciało i przeszył go dreszcz podniecenia.
~
-Um.... Zobaczymy. Może kiedyś... -Wymamrotał. Gdy Natsu
został pozbawiony reszty ubrań, szybko przyciągnął do siebie Graya do
kolejnego, głębokiego pocałunku.
-Też się w końcu rozbierz, bo dziwnie się tak samemu czuję... -Wyszeptał mu do ucha po chwili.
~
Odwzajemnił pocałunek z taką samo zachłannością. Jak on bardzo za tym tęsknił...
- Już, już. - Zaśmiał się cicho na słowa Natsu. Już po chwili zrzucił z siebie resztę ubrań i przywarł do Dragneela, inicjując kolejny długi pocałunek.
-Też się w końcu rozbierz, bo dziwnie się tak samemu czuję... -Wyszeptał mu do ucha po chwili.
~
Odwzajemnił pocałunek z taką samo zachłannością. Jak on bardzo za tym tęsknił...
- Już, już. - Zaśmiał się cicho na słowa Natsu. Już po chwili zrzucił z siebie resztę ubrań i przywarł do Dragneela, inicjując kolejny długi pocałunek.
~
Zamruczał zadowolony, gdy mógł wreszcie rozkoszować się
dotykiem nagiej skóry swego chłopaka. Przejechał dłonią wzdłuż jego kręgosłupa,
zatrzymując się przy kości ogonowej. Drugą rękę miał wplecioną w jego włosy.
-Tęskniłem za tobą. -Połaskotał go ciepłym oddechem w szyję, by potem przygryźć lekko jego ucho.
~
Dłonią pogładził wewnętrzną stronę jego uda, nie spuszczając wzroku z twarzy chłopaka.
- Też za tobą tęskniłem, kochanie - odpowiedział czule, składając pocałunek na szyi Dragneela. - Nawet nie wiesz, jak bardzo.
Przeniósł dłoń wyżej, drażnił opuszkami palców skórę na jego klatce piersiowej, podbrzuszu, szyi, ramionach... Badał każdy fragment ciała Natsu tak, jakby nigdy wcześniej nie miał przyjemności go dotykać.
-Tęskniłem za tobą. -Połaskotał go ciepłym oddechem w szyję, by potem przygryźć lekko jego ucho.
~
Dłonią pogładził wewnętrzną stronę jego uda, nie spuszczając wzroku z twarzy chłopaka.
- Też za tobą tęskniłem, kochanie - odpowiedział czule, składając pocałunek na szyi Dragneela. - Nawet nie wiesz, jak bardzo.
Przeniósł dłoń wyżej, drażnił opuszkami palców skórę na jego klatce piersiowej, podbrzuszu, szyi, ramionach... Badał każdy fragment ciała Natsu tak, jakby nigdy wcześniej nie miał przyjemności go dotykać.
~
- Przestań się ze mną bawić... -Wyjęczał, zadowolony z
pieszczot, jakimi obdarzał go czarnowłosy, lecz... był już zniecierpliwiony.
Chciał przejść do rzeczy. Spojrzał mu w oczy i uśmiechnął się czule. -To w
sumie taki seks na uczczenie nowego związku... Nie skop tego. -Zaśmiał się,
pokazują mu język.
~
- Sądzisz, że JA mogę cokolwiek skopać? JAA?! - Popatrzył na niego z wyzwaniem w oczach. - Będę pieprzył cię tak, że odechce ci się seksu przez następny... dzień, bo ty i tak dłużej nie wytrzymasz. - Wyszczerzył zęby w uśmiechu, po czym pocałował go, wpychając język do jego ust. W tej samej chwili włożył jeden palec do jego wnętrza, chcąc go przygotować. Po chwili dołożył drugi palec, a na koniec trzeci. Dał mu chwilę na przystosowanie, po czym zaczął nimi poruszać.
~
- Sądzisz, że JA mogę cokolwiek skopać? JAA?! - Popatrzył na niego z wyzwaniem w oczach. - Będę pieprzył cię tak, że odechce ci się seksu przez następny... dzień, bo ty i tak dłużej nie wytrzymasz. - Wyszczerzył zęby w uśmiechu, po czym pocałował go, wpychając język do jego ust. W tej samej chwili włożył jeden palec do jego wnętrza, chcąc go przygotować. Po chwili dołożył drugi palec, a na koniec trzeci. Dał mu chwilę na przystosowanie, po czym zaczął nimi poruszać.
~
-Oj, zamknij się. Jeden dzień potrafię wytrzymać. -Nadął
policzki. Po chwili zamknął oczy i zacisnął zęby. Syknął, gdy Gray wbił w niego
palce. W końcu nie robił tego cały miesiąc, więc teraz nawet przygotowanie
lekko go zabolało. Mimo bólu, jęknął również, gdy czarnowłosy zaczął nimi
poruszać. Po jego ciele zaczęło rozchodzić się ciepło, nie mogąc doczekać się
następnej części tej nocnej zabawy.
~
- Ale dłużej nie - mruknął, po dłuższej chwili wyciągając z niego palce tylko po to, by zastąpić je swoją męskością. Kiedy wszedł już w niego w całości, odczekał profilaktycznie trochę czasu, dając tym samym Natsu czas na przystosowanie się. Kiedy czekał na to, aż chłopak pozwoli mu działać dalej, zostawił na jego szyi sporą malinkę.
~
- Ale dłużej nie - mruknął, po dłuższej chwili wyciągając z niego palce tylko po to, by zastąpić je swoją męskością. Kiedy wszedł już w niego w całości, odczekał profilaktycznie trochę czasu, dając tym samym Natsu czas na przystosowanie się. Kiedy czekał na to, aż chłopak pozwoli mu działać dalej, zostawił na jego szyi sporą malinkę.
~
Jęknął głośno, odchylając do tyłu głowę, gdy Gray zaczął
przeciskać się do jego wnętrza. Bolało. Bardziej niż zazwyczaj... ale nie było
najgorzej. Przywyknął. Wziął kilka głębokich oddechów na przystosowanie.
Zaśmiał się cicho, gdy jego chłopak zaczął tworzyć malinki na jego szyi.
-Wreszcie możesz zostawiać na mnie ślady, bez strachu, że ktoś to zobaczy. -Uśmiechnął się do niego czule. -Już możesz zaczynać. -Dodał po chwili.
~
Uśmiechnął się lekko.
- Właśnie. Ty się będziesz później musiał martwić o to, żeby je ukrywać, jak będziesz wychodził na miasto. - Mrugnął do niego.
Nie kazał sobie tego dwa razy powtarzać - od razu zaczął szybkim tempem, wykonując mocne pchnięcia. Nie zamierzał dać Natsu już więcej odetchnąć. Skoro był masochistą, nie wypadało się z nim cackać. Gdyby nim nie był - Gray na pewno byłby dla niego delikatny.
-Wreszcie możesz zostawiać na mnie ślady, bez strachu, że ktoś to zobaczy. -Uśmiechnął się do niego czule. -Już możesz zaczynać. -Dodał po chwili.
~
Uśmiechnął się lekko.
- Właśnie. Ty się będziesz później musiał martwić o to, żeby je ukrywać, jak będziesz wychodził na miasto. - Mrugnął do niego.
Nie kazał sobie tego dwa razy powtarzać - od razu zaczął szybkim tempem, wykonując mocne pchnięcia. Nie zamierzał dać Natsu już więcej odetchnąć. Skoro był masochistą, nie wypadało się z nim cackać. Gdyby nim nie był - Gray na pewno byłby dla niego delikatny.
~
-Po co? Będę się nimi właśnie chwalił na mieście! Pokażę, że
jestem już zajęty. -Zaśmiał się, rozbawiony.
Gdy Gray zaczął wykonywać od razu mocne ruchy... Natsu zapomniał przez chwilę jak się oddycha. Jęknął głośno i wbił paznokcie w jego plecy, tworząc własne, choć niewidoczne na pierwszy rzut oka ślady. Przyciągnął Fullbustera nieco bliżej siebie i zaczął lizać go po szyi, wydobywając z siebie co jakiś czas głośny jęk, który dochodził niemal bezpośrednio do ucha czarnowłosego.
~
- To jest bardzo dobra myśl. I nie będą cię podrywać - wymruczał, zadowolony.
Jeszcze trochę przyspieszył ruchy, nakręcony jego jękami i też pieszczotami, jakimi obdarzał go Natsu. Szyja była zdecydowanie słabym punktem Graya. Szybko się zapominał, kiedy ktoś zaczynał ją lizać, całować, lub chociażby czule dotykać. Natsu był jedyną osobą, która zdawała sobie sprawę z tego faktu.
Gdy Gray zaczął wykonywać od razu mocne ruchy... Natsu zapomniał przez chwilę jak się oddycha. Jęknął głośno i wbił paznokcie w jego plecy, tworząc własne, choć niewidoczne na pierwszy rzut oka ślady. Przyciągnął Fullbustera nieco bliżej siebie i zaczął lizać go po szyi, wydobywając z siebie co jakiś czas głośny jęk, który dochodził niemal bezpośrednio do ucha czarnowłosego.
~
- To jest bardzo dobra myśl. I nie będą cię podrywać - wymruczał, zadowolony.
Jeszcze trochę przyspieszył ruchy, nakręcony jego jękami i też pieszczotami, jakimi obdarzał go Natsu. Szyja była zdecydowanie słabym punktem Graya. Szybko się zapominał, kiedy ktoś zaczynał ją lizać, całować, lub chociażby czule dotykać. Natsu był jedyną osobą, która zdawała sobie sprawę z tego faktu.
~
-G - Gray... Ach! Ngh... -Zaczął mu jęczeć prosto do ucha,
gdy tamten przyśpieszył ruchy. -Kocham cię. -Szepnął po chwili, całując i
przygryzając jego szyję. -Tak bardzo cię kocham... -Wyszeptał ledwo, gdyż mocne
uderzenia zapierały mu dech w piersiach. Powoli tracił głowę i czuł, że długo
już nie wytrzyma.
~
- Ja ciebie bardziej - wysapał. Tracił kontakt z rzeczywistością. To było takie przyjemne. I podniecające. Przyspieszał coraz bardziej, nakręcony. Z sekundy na sekundę czuł, że jest coraz bliżej osiągnięcia spełnienia . - Natsu... - szepnął na wydechu. Tak bardzo mu go brakowało przez ten miesiąc.
~
- Ja ciebie bardziej - wysapał. Tracił kontakt z rzeczywistością. To było takie przyjemne. I podniecające. Przyspieszał coraz bardziej, nakręcony. Z sekundy na sekundę czuł, że jest coraz bliżej osiągnięcia spełnienia . - Natsu... - szepnął na wydechu. Tak bardzo mu go brakowało przez ten miesiąc.
~
-N - nie, kretynie! Ach!... To j - ja kocham cię bardziej! -Wyjęczał
między uderzeniami. Jego umysł powoli przestawał pracować z nadmiaru
przyjemności, lecz... na droczenie Natsu zawsze znajdzie siłę.
~
- Chciałbyś, kocie - wysapał, posyłając mu szeroki uśmiech. Ledwo kontaktował. Przestał myśleć. Wszystko było nieważne - liczył się tylko osobnik, który właśnie pod nim jęczał i sprawienie mu przyjemności.
~
- Chciałbyś, kocie - wysapał, posyłając mu szeroki uśmiech. Ledwo kontaktował. Przestał myśleć. Wszystko było nieważne - liczył się tylko osobnik, który właśnie pod nim jęczał i sprawienie mu przyjemności.
~
Natsu nie odpowiedział już nic więcej. Uśmiechnął się czule
i pocałował go w usta. Czuł, że dłużej tego nie wytrzyma... i miał rację. Po
kilku kolejnych pchnięciach, doszedł, ostatni raz wyjękując imię swego
kochanka.
~
Osiągnął spełnienie dosłownie chwilę po nim. Opadł na jego ciało, zmęczony odbytym stosunkiem i ogólnie całym dniem.
- Tak bardzo cię kocham - wyszeptał, zamykając oczy. Na jego ustach gościł uśmieszek, odzwierciedlający szczęście.
~
Osiągnął spełnienie dosłownie chwilę po nim. Opadł na jego ciało, zmęczony odbytym stosunkiem i ogólnie całym dniem.
- Tak bardzo cię kocham - wyszeptał, zamykając oczy. Na jego ustach gościł uśmieszek, odzwierciedlający szczęście.
~
Gdy Gray na niego opadł, od razu przytulił go do siebie
mocno, zadowolony. Oddychał ciężko po niedawno osiągniętym orgazmie.
-Ja ciebie też. Nie zostawiaj mnie już więcej. -Spojrzał mu w oczy z czułością i wplątał rękę w jego włosy.
~
Wtulił się w jego klatkę piersiową, zadowolony.
- Ja na pewno cię nie zostawię. Nigdy - zdążył jeszcze powiedzieć i - nie wiedzieć kiedy - po prostu zasnął.
*
Wstał i popatrzył na śpiącego Natsu. W jego głowie krążyły różne myśli. A co, jeśli chłopak go zostawi? Jeśli tak po prostu odejdzie, zostawiając go samego? Gray nie mógł do tego dopuścić. Poszedł po pudełko Natsu, w którym były różne zabawki erotyczne i wyciągnął z niego kajdanki. Potem wrócił do śpiącego kochanka, wziął go delikatnie na ręce i szybkim krokiem ruszył w stronę piwnicy... Nie chciał ryzykować, że tamten się zbudzi.
Kiedy dotarł na miejsce, ułożył Natsu na zimnej posadzce i przypiął go kajdankami do nisko położonej rury. Wtedy chłopak się obudził, jakby tknięty nagłym przeczuciem.
- Gray? Czemu jest tak zimno? - zapytał, zaspany. Spróbował wstać, ale kajdanki skutecznie mu to uniemożliwiły. - C - co się dzieje? - Otworzył szeroko oczy ze zdumienia.
- Dotarło do mnie, że prędzej czy później ode mnie odejdziesz, a ja nie mogę na to pozwolić. Dlatego też zostaniesz tutaj, już na zawsze, kochanie. - Pogładził czule jego policzek. Święcie wierzył w to, że takie rozwiązanie będzie najlepsze.
- Cooo?! Nie zostawię cię przecież! Co ci odpierdala? Rozkuj mnie, w tej chwili. To nie jest śmieszne.
- Spokojnie, Natsu. Będę o ciebie dbał. To po prostu takie zabezpieczenie.
Gray wstał i wyszedł z piwnicy, a Natsu nadal był święcie przekonany, że to jakiś żart i ciemnowłosy za chwilę wróci, żeby go uwolnić. Ale nie wrócił. Aż do wieczora.
- Teraz mnie rozkujesz? - zapytał różowowłosy z nadzieją.
- Nie po to przyszedłem - odparł i bez zbędnego pierdzielenia, zaczął się do niego dobierać.
Natsu był zły. Ani trochę nie podobało mu się zachowanie jego kochanka. A musiał je znosić aż przez dwadzieścia długich lat...
*
Gray poderwał się nagle, cały zalany potem. Był środek nocy.
- Co jest...? - mruknął do siebie. - To był sen, prawda? - Popatrzył na śpiącego przy nim Natsu i odetchnął z ulgą. Tak, to był tylko sen.
Uspokojony, położył się dalej spać.
-Ja ciebie też. Nie zostawiaj mnie już więcej. -Spojrzał mu w oczy z czułością i wplątał rękę w jego włosy.
~
Wtulił się w jego klatkę piersiową, zadowolony.
- Ja na pewno cię nie zostawię. Nigdy - zdążył jeszcze powiedzieć i - nie wiedzieć kiedy - po prostu zasnął.
*
Wstał i popatrzył na śpiącego Natsu. W jego głowie krążyły różne myśli. A co, jeśli chłopak go zostawi? Jeśli tak po prostu odejdzie, zostawiając go samego? Gray nie mógł do tego dopuścić. Poszedł po pudełko Natsu, w którym były różne zabawki erotyczne i wyciągnął z niego kajdanki. Potem wrócił do śpiącego kochanka, wziął go delikatnie na ręce i szybkim krokiem ruszył w stronę piwnicy... Nie chciał ryzykować, że tamten się zbudzi.
Kiedy dotarł na miejsce, ułożył Natsu na zimnej posadzce i przypiął go kajdankami do nisko położonej rury. Wtedy chłopak się obudził, jakby tknięty nagłym przeczuciem.
- Gray? Czemu jest tak zimno? - zapytał, zaspany. Spróbował wstać, ale kajdanki skutecznie mu to uniemożliwiły. - C - co się dzieje? - Otworzył szeroko oczy ze zdumienia.
- Dotarło do mnie, że prędzej czy później ode mnie odejdziesz, a ja nie mogę na to pozwolić. Dlatego też zostaniesz tutaj, już na zawsze, kochanie. - Pogładził czule jego policzek. Święcie wierzył w to, że takie rozwiązanie będzie najlepsze.
- Cooo?! Nie zostawię cię przecież! Co ci odpierdala? Rozkuj mnie, w tej chwili. To nie jest śmieszne.
- Spokojnie, Natsu. Będę o ciebie dbał. To po prostu takie zabezpieczenie.
Gray wstał i wyszedł z piwnicy, a Natsu nadal był święcie przekonany, że to jakiś żart i ciemnowłosy za chwilę wróci, żeby go uwolnić. Ale nie wrócił. Aż do wieczora.
- Teraz mnie rozkujesz? - zapytał różowowłosy z nadzieją.
- Nie po to przyszedłem - odparł i bez zbędnego pierdzielenia, zaczął się do niego dobierać.
Natsu był zły. Ani trochę nie podobało mu się zachowanie jego kochanka. A musiał je znosić aż przez dwadzieścia długich lat...
*
Gray poderwał się nagle, cały zalany potem. Był środek nocy.
- Co jest...? - mruknął do siebie. - To był sen, prawda? - Popatrzył na śpiącego przy nim Natsu i odetchnął z ulgą. Tak, to był tylko sen.
Uspokojony, położył się dalej spać.
~
Natsu obudził się w środku nocy. Pierwsze, co zobaczył to
słodko śpiącego kochanka, wtulonego w jego ciało. Taki słodki... i nagle Natsu
wpadł do głowy pewien pomysł. Wstał, nie budząc Fullbustera i poszedł do swego
erotycznego pudełka, trzymając w ręce sztucznego członka. Uśmiechnął się do
siebie... zawsze chciał to zrobić. Podszedł i... wbił go Grayowi w zadek,
doczekując się głośnego krzyku.
***
Natsu otworzył leniwie oczy. Gray spał przy nim spokojnie... Więc to był tylko sen? I wtedy... Natsu zdał sobie sprawę, że trzyma palec w jego dupie.
~
Gray poczuł pewien dyskomfort w okolicy tyłka, co sprawiło, że się przebudził. Przeciągnął się i otworzył oczy. Pierwszym, co zobaczył, był Natsu, gapiący się na niego, jakby zobaczył Godzillę.
- Natsu? Dlaczego masz taką minę? I dlaczego czuję, że mam coś w tyłku? - zapytał podejrzliwie, mrużąc oczy.
***
Natsu otworzył leniwie oczy. Gray spał przy nim spokojnie... Więc to był tylko sen? I wtedy... Natsu zdał sobie sprawę, że trzyma palec w jego dupie.
~
Gray poczuł pewien dyskomfort w okolicy tyłka, co sprawiło, że się przebudził. Przeciągnął się i otworzył oczy. Pierwszym, co zobaczył, był Natsu, gapiący się na niego, jakby zobaczył Godzillę.
- Natsu? Dlaczego masz taką minę? I dlaczego czuję, że mam coś w tyłku? - zapytał podejrzliwie, mrużąc oczy.
~
Natsu przełknął głośno ślinę, gdy Gray się obudził. Szybko
wyciągnął palec z jego wnętrza i schował ręce za siebie.
-Tu się nic nie dzieje. Śpij. -Zaśmiał się nerwowo, chcąc jak najszybciej uciec mu z pola widzenia.
~
Gray mruknął coś pod nosem i przyciągnął go do siebie, żeby czasami mu nie zwiał.
- Wiesz, skarbie, myślę, że miałeś coś wspólnego z tym nagłym dyskomfortem, jaki odczułem - zaczął uprzejmie. - Możesz mi łaskawie powiedzieć... Co ty odwalałeś, kiedy spałem? - Uniósł brew do góry, chcąc poznać odpowiedź na nurtujące go pytanie.
-Tu się nic nie dzieje. Śpij. -Zaśmiał się nerwowo, chcąc jak najszybciej uciec mu z pola widzenia.
~
Gray mruknął coś pod nosem i przyciągnął go do siebie, żeby czasami mu nie zwiał.
- Wiesz, skarbie, myślę, że miałeś coś wspólnego z tym nagłym dyskomfortem, jaki odczułem - zaczął uprzejmie. - Możesz mi łaskawie powiedzieć... Co ty odwalałeś, kiedy spałem? - Uniósł brew do góry, chcąc poznać odpowiedź na nurtujące go pytanie.
~
-Ja... ja no... tego... -Błądził wzrokiem po pokoju, nie
chcąc spojrzeć mu w oczy. To było zbyt krępujące. -No bo... -Przełknął ślinę i
się zarumienił. -Raczej nie chcesz tego słyszeć. -Wymamrotał, ale stwierdził,
że może lepiej mu to opowiedzieć, bo Gray i tak będzie go męczył, by wyznał mu
prawdę. -Ja... Śniło mi się, że... wepchnąłem ci sztucznego członka w tyłek.
Ale nie bij! Nie chciałem! I to, że obudziłem się z palcem w twojej dupie to
był tylko przypadek! -Wykrzyczał czerwony na twarzy i schował twarz w dłoniach.
~
Gray czekał, aż Natsu wreszcie się wysłowi. Kiedy wysłuchał tych rewelacji doszedł do wniosku, że w sumie Dragneel miał rację - nie chciał tego słyszeć.
- Czy ty masz AŻ TAKIE pragnienia i fantazje? - wydusił z siebie po dłuższej chwili, nadal porządnie zszokowany. - Nie wierzę w twoją wyobraźnię. - Wzdrygnął się, wyobrażając sobie z siebie ze sztucznym chujem w tyłku. O, nie. Nigdy.
- Ach, właśnie, mi też się śniłeś - powiedział. I tak nic nie przebije snu różowowłosego, ale stwierdził, że mu powie, a co się będzie. - Więziłem cię w piwnicy przez dwadzieścia lat i codziennie gwałciłem - wyrzucił z siebie. - Fajnie, nie? - zapytał z sarkazmem.
~
Gray czekał, aż Natsu wreszcie się wysłowi. Kiedy wysłuchał tych rewelacji doszedł do wniosku, że w sumie Dragneel miał rację - nie chciał tego słyszeć.
- Czy ty masz AŻ TAKIE pragnienia i fantazje? - wydusił z siebie po dłuższej chwili, nadal porządnie zszokowany. - Nie wierzę w twoją wyobraźnię. - Wzdrygnął się, wyobrażając sobie z siebie ze sztucznym chujem w tyłku. O, nie. Nigdy.
- Ach, właśnie, mi też się śniłeś - powiedział. I tak nic nie przebije snu różowowłosego, ale stwierdził, że mu powie, a co się będzie. - Więziłem cię w piwnicy przez dwadzieścia lat i codziennie gwałciłem - wyrzucił z siebie. - Fajnie, nie? - zapytał z sarkazmem.
~
- Co ja poradzę... to mój mózg. To nie moja wina.
-Wyszeptał, nadal mocno zażenowany tym wyznaniem. Lecz gdy usłyszał o śnie
Fullbustera... Odsłonił sobie twarz, wcześniej zakrytą dłońmi i spojrzał w
niego w czystym szoku. –H - he? Dwadzieścia lat gwałtu? W piwnicy? Hee? -Nie
mógł w to uwierzyć. Nie podobał mu się taki pomysł. Masochiści też mają jakieś
granice. -I kto tu ma chorą wyobraźnię. -Mruknął zdegustowany. -I tak poza
tym... masz jakiś problem z moim snem? A co jeśli kiedyś chciałem być seme?
Może dasz mi spróbować? -Spojrzał na niego z powagą.
~
- Moja wyobraźnia po prostu stwierdziła, że takie rozwiązanie będzie najlepsze, bo ode mnie nie odejdziesz, jak będziesz więziony - odpowiedział, nie spuszczając wzroku z jego twarzy. - Przynajmniej tak to zinterpretowałem. A twój sen nie miał z tym nic wspólnego - mruknął po chwili. - I szczerze mówiąc to nie wiem, czy dałbym ci spróbować, ale wątpię. - Miał szczerą nadzieję, że Natsu sobie z tym tylko żartował. Są w końcu jakieś granice, prawda? Poza tym, Gray nadal miał uraz, chociaż próbował z nim walczyć. W sumie... Może gdyby to Natsu... Nie. Nie wyobrażał sobie tego.
~
- Moja wyobraźnia po prostu stwierdziła, że takie rozwiązanie będzie najlepsze, bo ode mnie nie odejdziesz, jak będziesz więziony - odpowiedział, nie spuszczając wzroku z jego twarzy. - Przynajmniej tak to zinterpretowałem. A twój sen nie miał z tym nic wspólnego - mruknął po chwili. - I szczerze mówiąc to nie wiem, czy dałbym ci spróbować, ale wątpię. - Miał szczerą nadzieję, że Natsu sobie z tym tylko żartował. Są w końcu jakieś granice, prawda? Poza tym, Gray nadal miał uraz, chociaż próbował z nim walczyć. W sumie... Może gdyby to Natsu... Nie. Nie wyobrażał sobie tego.
~
-Gdybyś mnie tak zamknął to może bym nie odszedł, ale bym
cię znienawidził. -Mruknął.- I nie mam zamiaru cię opuszczać, cokolwiek sobie
tam myślisz. -Dodał, z lekkim uśmiechem. -Ale czeeemu? -Jęknął, udając
zawiedzionego. Wiedział, że Fullbuster się nie zgodzi, ale warto było
spróbować. Tak szczerze... Natsu serio chciał kiedyś spróbować być na górze...
nigdy nie miał okazji. Ale też nie narzekał na swą obecną pozycję. Było dobrze
-po jakimś czasie stwierdził, że na dole może zażyć więcej przyjemności jako
masochista. -Dobra... przeżyję to jakoś. -Wtulił się w jego klatę.
~
- Wiem o tym, ale we śnie sobie nie zdawałem sprawy z tego faktu. W końcu to był tylko sen. - Westchnął cicho. - Może tkwi we mnie taka obawa, ale wierzę w twoje słowa, skarbie. - Pocałował go w policzek, przytulając go do siebie mocno.
- Wiesz... Pewnie w innych warunkach bym ci pozwolił, ale musisz mnie zrozumieć, że na razie choćbym chciał, to nie jestem w stanie się na to zgodzić... A teraz śpij. Czuję, że jak ktoś usłyszy, że o tej porze gadamy, to zostaniemy wywaleni na dwór. - Zaśmiał się cicho, zamykając oczy.
~
- Wiem o tym, ale we śnie sobie nie zdawałem sprawy z tego faktu. W końcu to był tylko sen. - Westchnął cicho. - Może tkwi we mnie taka obawa, ale wierzę w twoje słowa, skarbie. - Pocałował go w policzek, przytulając go do siebie mocno.
- Wiesz... Pewnie w innych warunkach bym ci pozwolił, ale musisz mnie zrozumieć, że na razie choćbym chciał, to nie jestem w stanie się na to zgodzić... A teraz śpij. Czuję, że jak ktoś usłyszy, że o tej porze gadamy, to zostaniemy wywaleni na dwór. - Zaśmiał się cicho, zamykając oczy.
~
-Mhm.. -Mruknął, nie mówiąc nic więcej, a jedynie bardziej
się w niego wtulając. Faktycznie, teraz dopiero przypomniało mu się, co
przeszedł Gray... i wcale nie dziwił mu się, że nie chce spróbować zmiany
pozycji. Zamknął oczy, po chwili wpadając ponownie w sen.
Jeśli ktoś chce być powiadamiany o rozdziałach, niech da znać.
~Iris & Misuzu
Haha, dziś to mogę zabrać się porządnie do pisania komentarza! Chodz na klawiaturze na laptopie mej siostry okropnie się pisze ;___;
OdpowiedzUsuńYeah, i były sexy xDD
Wiedziałam, że Natsu nie da rady ^w^
Dziwię się, że nikt nie zszedł na dół, gdy usłyszał jęki... chodź z drugiej strony nikt nie chciał xDD Jednak z Erzą nigdy nic nie wiadomo xDD
Piwnica, gwałty 20 lat? o.O
A ludzie mówią, że to ja mam porąbaną psychikę!
Ja nigdy nie śniłam o tym! No jedynie gwałt w składziku, ale przemilczmy to xDD
Chodź Natsu lepszego snu nie miał xDD
Ciekawe czy ktoś jutro wspomni o zabawach naszych bohaterów xDD
Jell i Erza będą mieli ciężko. Tak z nimi mieszkać i codziennie zasypiac przy jękach ^w^
Hahaha, te wasze rozdziały są genialne. I od razu uśmiech na twarzy się pojawia :d
Ja chce być powiadamiana o rozdziałach!
I czy ktoś wie, jakie są dobre słuchawki, aby nie zniszczyły się po tygodniu? ;____; kolejną parę słuchawek zniszczyłam ;_______; zbankrutuję kiedyś przez nie!
Mei <333333
Tak, Natsu nie dał rady, było wiadomo, że jej nie da XDD
UsuńWoleli na to nie patrzeć:D
Ja śniłam kiedyś... Ale ja mam zawsze popierdolone sny... dziś też takowy miałam @.@
No, Natsu wyraził przez to swoje pragnienia, hahaha xd
Będą się denerwować, jak ciągle będą słyszeć "Achh, Gray! Mocniej!" XDDDDDDDDDDDD
Dziękujemy *__* Cieszymy się, że potrafimy poprawić humor :D
A gdzie mam Cię o nich powiadamiać? ;3
Nie wiem, sama ciągle słuchawki psuję XD A ostatnie zgubiłam, chuj wie, gdzie są XD
~Misuzu
Masz racje. Woleli na to nie patrzec. Lub siedzieli gdzies po cichu i podgladali co jest bardzo mozliwe xdd
UsuńHahah, nie jestes sama. Ja tez zawsze jakies dziwne sny o.O
Natsu same? To moglo byc ciekawe. Pewnie Greyciowi po jakims czasie to sie znudziloby i znowu bylby na gorze xDD
Musza kupic dom z takimi dzwiekoszczelnymi scianami xDd
Ja tez sie ciesze ze ktos umie poprawic mi humor ^w^
A jak o to chodzi. Wreszcie sie ogarnelam i zobaczylam ze mozna dodac osobe do kregow i tam bedziesz powiadamiana i wszystik wpisach itp. I takim sposobem niedlugo znajdziecie sie w moich kregach... ja i moje ogarniecie google oraz blogera xDD
A myslalam ze tylko ja jestem taka sierota i juz po tygodniu niszcze sluchawki. Co najgorsza zawsze tak samo. Zawsze tylko jedna sluchawka si psuje i tak sie placza ze za chiny ludowe ich nie odplaczesz.
Sama ostatnio zgubilam sluchawki... i 80 zl ;_____;
Ten komentarz jest tak poplatany i nieogarniety jak ja i moje sluchawki ;_____;
No nic. Moze zrozumiecie, a janide uczycz sie historii xDD
Musze przeznac. Wasz blog jest ciekawszy niz historia xDD
Mei ♥
Seksy *-*
OdpowiedzUsuńHeuheuheu xd od razu uśmiech na ryju XD
I ten sen Greya @.@
20 lat w piwnicy i do tego gwałty na Natsu..
A mi się wczoraj yeti śniło ;-;
Jejku Natsu xd
Gray i sztuczny penis w dupie ? :D
Ty i ta twoja bujna zobczona wyobraźnia XD
Właśnie się dziwie ze Jell i Erza nie zeszli słysząc jęki.
Fuck a może oni to po kryjomu nagrali ? o.O
Masz racje Gray za taka gadke chyba wy was na zbity ryj wywalili choć po Eddie wszystkiego można się spodziewać XD
Natsu jako seme ? ;d
Nie wyobrażał sb tego hahah xd
Wasze rozdziały są zajebiste , daje wam to do świadomości , czekam na Nexta i przesylam przytulaski ^^ <33
P.s : nie musicie mnie powiadamiac bo kilka razy dziennie wchodzi na waszego bloga ^^ <3
UsuńWiedziałam ze o czymś zapomnialam ;-;
Usuń" Natsu nawet dnia nie może bez seksow wytrzymać XD
Heuheuheu
Spodziewał am się tego
W końcu Gray taki seksowny ;333 "
Znając Was to już się bałam że te kajdanki to tak na poważnie xD
OdpowiedzUsuńZnaczy użycie ich spoko, ale 20 lat . . przeraziłam się :D
Ale Natsu seme, hym, to by było ciekawe :D
Czekam z niecierpliwością do jutra. . .rozdział super ;)